LOST-Destiny

Lilly

Is, nie jesteś Jacksonem? xD Zawiodłaś mnie.... Ev- nigdy nie byłaś romantyczką chyba że uważasz wzdychanie do Daniela Radcliffa przez 2 lata za romantyzm... romantyczna była śmierć Lilly jak oddała życie w rozpaczy za Jamesa... mimo tego że Othersi mogli ją wyleczyc i mogła zyć normalnie...romantyczne było... jak Joss pocałowała Matt'a i się zabiła...a wrzody, bóle głowy i wyciumciane mdlenie...nie sądze...

Nacia

Eh, sory Lily ale te wasze rozmowy James vs. Lily nie były romantyczne xD
'-Oh, wiesz, jak dobrze że Cię poznałam! Oh, kocham Cię!
-No wiesz, ja Ciebie też!'
Żygać się chce.
Sory, ja kiedyś się za romantyczke uważałam. Zmieniłam zdanie po 5 minutach.

Isabelle

Ale teraz...też coś niezbyt romantyczne te rzxomowy z jamesem...

L: jestem kate
J: jestem james
l:*płacze*
j: co się stało?
l*ryczy*
j: *całuje ją*
l: oddaje sie pocałunkowi* kocham cie!@
j: *całuje* kocham cie!
L: może zamieszkamy razem w namiocie? Very Happy

sorry, lil, ale to naprawdę jest śmieszne. śmierć lilly była romantyczna, ale to raczej nie...

Lilly

Nie...nie nie... Ja wiem że James i Kate to nie to.. MI CHODZI O JAMES'A I LILLY ZAMUŁY!

Lilly

A pozatym w twoim *naszym* dialogu napisałaś "L" czyli Lilly a ja jestem K, czyli Kate... to inna postać jakbyście nie zauważyły.. a jak nie rozumiecie to mogę wam to powolutku wytłu,cazyć... Mimo wszystko... na gali zróbmy najbardziej żałosną postać w destiny... Ev możesz czekać na nagrode

Nacia

ale i tak. rozmowy LIlly vs. James były też ..takie.. xD No podobne. I każda polegała na 'Oh, kocham Cię!' 'Ah, co ja bym bez Ciebie zrobiła!?' 'Żyje tylko dla Ciebie!!' i tego typu. Eh.

Lilly

Sorki... było bardziej romantycznie xD... ale to temat o Ev i Franku więc nie schodźmy na mnie.. pozatym wasze zabawy z Olim też były żałosne...tyko nie wiem kto wtedy z ni był... wszystkie?

Isabelle

Nom...akurat jak lilly była z jamesem, to potem przez cały miesiąc cytowała mi jego tekst:

"Wolę z tobą minutę niż z inną całe życie"

Aż mnie krew zalała ^_^

Nacia

Ejjj! Nie masz racji Lily. Nasze.. Ekhm.. Jak ty to nazwałaś 'zabawy', wcale nie były..ekm.. żałosne! Były zabawne i nie było głupiego maślenia xD No.. Może te Romeo&Julia troche za bardzo.. Hm.. Maślane xD Ale jakby się bardziej przyjrzeć to było romantyczne! xD

Kimberly Bride

Oj dzieci.... Nie kłócicie sie z powodu maślenia Ev i Franka... kazdy w zyciu potrzebuje miłości... Czy jest to miłość przesadzona [ e i f] czy milosc szybka [ k i s ] czy moze nie udana [ o i g ]. wszystko ma swoje granice. i musimy uwazac zeby nie przesadzic. osobiscie postaram sie o nie maslenie na wyspie. amen dzieci. udzielam wam rozgreszenia i blogoslawienstwa

Lilly

Wybacz mi o droga matko romantyczko ^_^

A pozatym Cloe/Isabelle czyż nie bardziej żałosne jest to... że ciebie prawie wogóle nie chcą ?

Kimberly Bride

mnie tez nikt nie chce xD Frank mnie odrzucil ;(( xxD

Nacia

ejj mnie też już nikt nie chce xD Olivera nima! xP I trzeba za Franka się zabrać teraz xD

Kimberly Bride

ale ciebie oli chcial xD a mnie... xD

Isabelle

i co z tego Razz

przynajmniej zachowam to dziewictwo na wyspie... ^^
i co miało znaczyć "PRAWIE"???xD

niestety, panno lilianno, nie jestem taka doskonała pod względem charakteru jak ty Razz

skoro ja siedziałam na forum pół roku i nic, a ty przyszłaś i w 2 tygodnie zarwałaś faceta, to coś musisz mieć...może masz za dużo estrogenów i progesteronów? xD