LOST-Destiny

Joanne

- Dzięki. I wzajemnie Smile

Wpadłam się zapytać, jak się czuje Norah? Lepiej jej już?

Tova

- No, moge tylko powiedziec to co widzisz- ma temperature i jest w strasznym szoku- wytlumaczylam- Nie wiem co ona tam zobaczylam ale podejrzewam ze to nie byla ani mucholapka ani... mis koala xD- dodalam spogladjac na Norah

Joanne

- XD Cóż, to musiało być naprawdę przerażające, żeby dziewczyna tak mocnego szoku od tego dostała... Mogę w czymś pomóc? Polatać po wodę, podawać leki, albo co? ;D

Tova

- Narazie nie, dzieki- usmiechnelam sie- Narazie jest lekko nieprzytomna wiec moge jedynie tylko oklady jej robc- dodalam- Mam nadzieje ze spobie przypomnie to co widziala w dzungli

Joanne

- Mam nadzieję, że miała tylko jakieś wizje i fazy... Jeśli to, co widziała naprawdę istniało, to możemy być w niezłym niebezpieczeństwie...

Cloe

Myślę, że to coś istniało naprawdę- powiedziała Joss wchodząc do gabinetu- Skoro istnieją na tej wyspie zmutowane muchołówki, to możemy spodziewać się wszystkiego...

Tova

- Brrr nawet mi nie mow- powiedzialam do Cleo- Moze poprotu zobaczyla jakies zmutowane drzewo xD, moze to byl duzy dzik- wzruszylam ramionami

Joanne

- Nie wygląda na dziewczynę z aż tak słabą psychiką xP Myślę, że jeśli już coś zobaczyła, to naprawdę coś strasznego. 10x bardziej od zmutowanych krwiożerczych muchołówek...

Cloe

Widząc duże drzewo nawet by jej nie podskoczyło ciśnienie. Już większe prawdopodobieństwo dzika... ale to chyba by nie był aż tak wielki szok- powiedziała ponuro Joss, patrząc na Norah.

Ta wyspa jest jakaś dziwna...przeklęta.

Tova

- Spokojnie, na razie tylko zaskoczyly nas mucholapki a tak to nie ma powodu do paniki... no narazie- powiedzialam patrzac na Nie

Cloe

Nie ma, ale trzeba być czujnym...

Joanne

Jo palnęła się ręką w czoło XD
- Ej, a co z tym Flajtrapem? Coś chyba trzeba zadziałać. Tam może być broń, albo jedzenie... Wszystko się przyda.

Cloe

Możemy kamieniem rzucać w tego Flajtrapa, może sie rozwali XD

Tova

- Yhy, kamienie zmarnujemy xD- powiedzialam- A jest tam jakas szybka, czy co? xD- spytalam

Joanne

- Drzwi są metalowe, nie da rady. Trzeba ja wyważyć, tylko nie ma czym! ;/ Okien, szyb nie ma. To wygląda jak mała chatka letniskowa skrzyżowana z bunkrem z okresu II wojny światowej...