LOST-Destiny

Ramer

-I uważaj na siebie- rzekł do dziewczyny po chwili, po czym znów pobiegł do wraku wynosić kolejnych żywych.

Cloe

Tak....-jęknełam, przecierając zakrawawione czoło- no, prawie...- Ale co z dzieckiem??!!!

PH3N-x

Wkońcu dzięki pomocy dwóch facetów udało mi się uwolnić nogę.
- Dzięki panowie, idźcie po resztę, już jakoś dokuśtykam w bezpieczne miejsce.

Alex

Alex wybiegł z dzungli:
-Co? To nie możliwe- powiedzial i staną jak wryty

Matt

[NAGLE SILNIK WYBUCHA WCIĄGAJĄC WCZEŚNIEJ JAKĄŚ KOBIETE]

Ramer

Alex, ciesze się, że żyjesz. Znajdz jakiegoś doktora, mamy tu całą masę rannych.
-Hej, czy jest tu doktora- Ramer zaczął wołać.

Cassiopeia

Nicole obtarła krew z policzka i wyniosła jakiegoś ledwo żywego faceta zapominając o policjancie i broni, zdobytej przez nią.

Ramer

Ramera odrzuciło na pare metrów.
-Do cholery tam byli ludzi!!!

Cloe

Tutaj!!!!- machnełam ręką, wskazując stojącą obok mnie meg

Alex

-Jak to się mogło stać?- odpowiedział pytająco Mikea i pobiegł do rannych

Tova

- Jestes w ciazy?- spytalam Joss- potem Cie zbadam, teraz musisz usiasc, najlepiej nic nie rob, nie mozesz sie nadwyrezac, usiadz gdzies w cieniu, ja musze im pomoc- powiedzialam do Joss

Ramer

Ramer podbiega do dwóch dziewczyn.
-Która z Was jest doktorem?

Cassiopeia

Nicole upadła na piasek i osłoniła ręką oczy.

Joanne

Jo poczuła ukłucie bólu w lewej ręce. Podwinęła rękaw i zobaczyła, że ręka jest cała zakrwawiona.
- Ktoś pomoże? - zapytała słabo. Ledwo widziała na oczy.

Matt

-Co? Lekarz? Boze! To znaczy jestem weterynarzem!- krzyknął osłupiały na początku Matt