LOST-Destiny

Frank · Wysłany: Pon 16:07, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Ostatnio był troche zdyszany. Troche dziwne, że nic nie pamięta co nie?

Evangelina · Wysłany: Pon 16:11, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Hmm ... dziwne - odparła

Frank · Wysłany: Pon 16:14, 26 Mar 2007 Temat postu:

- przejdę się trochę dobra - powiedział i poszedł w długą
[ muszę trochę popracować ]

Evangelina · Wysłany: Pon 16:17, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ev poszła w swoja strone .
[ok]

Evangelina · Wysłany: Pon 16:43, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ev szła myslac : ,, Chce sie wydostac z tej wyspy ,, . Kopneła piasek ze złosci . Po czym podeszła do brzegu wody .

Kimberly Bride · Wysłany: Pon 16:55, 26 Mar 2007 Temat postu:

Kim wytrzasnela balonika xD I sie nim bawila. [hym ide na ogrod bawic sie balonikami xDD]

Nacia · Wysłany: Pon 16:56, 26 Mar 2007 Temat postu:

(ej, ja też chce! xD Mi pies wszystkie przegryzł xD)

Gab sobie siedziała na plaży i gapiła na chmurki xD

Evangelina · Wysłany: Pon 17:01, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ev podeszła do Frank'a :
- Kurde chce sie wydostac z tej wypsy - powiedziała i zrobiła sie smutna.

Kimberly Bride · Wysłany: Pon 17:02, 26 Mar 2007 Temat postu:

[buahahahahahahaha. dostaniesz. sfuj rooshofy balonik xDDDD]

Kim nadmuchala balonik i sie z nim bawila.

Frank · Wysłany: Pon 17:19, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Ja też Ev, ale chyba jedyna droga ucieczki, prowadzi przez naszych wrogów

Evangelina · Wysłany: Pon 17:20, 26 Mar 2007 Temat postu:

-Zrobie wszystko aby wydostac sie z tej wypsy . - powiedziała patrzac mu w oczy

Frank · Wysłany: Pon 17:26, 26 Mar 2007 Temat postu:

Frank zerknął na dżunglę - Chyba nie pozwolą na to... czekaj, ja, Kelly i ten no, David znaleźliśmy łódź, jest niesprawna, ale nieuszkodzona i co dziwne jest głęboko w dżungli.

Kelly · Wysłany: Pon 17:27, 26 Mar 2007 Temat postu:

[mam pomysł XD]

Evangelina · Wysłany: Pon 17:28, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ev zdziwiła sie
-Łodz , w dzungli . - była zaskoczona

Kimberly Bride · Wysłany: Pon 17:30, 26 Mar 2007 Temat postu:

Kim gapiła sie z potepieniem na E i F. I nagle łup tralabum... Balonik z hukiem pekl a Kim ktora chyba xD siedziala na palmie z hukiem spadla z drzewa. Kokos spadl jej jeszcze na głowe.